Ciekawostki: Zawieszenie Magic Carpet
Z czym wam się kojarzy firma Bose? Pewnie z głośnikami, osprzętem audio dla wymagających użytkowników i profesjonalistów. Na pewno nie kojarzy wam się z podzespołami samochodowymi, a już na pewno nie z tak kosmicznym układem zawieszenia jak Magic Carpet!
Geneza cudu
Firma Bose została założona w latach 60. XX wieku w USA przez Amara Bose. Być może trudno to powiązać, ale w pewnym momencie jej twórca wpadł na pomysł stworzenia „niemożliwego” zawieszenia samochodowego, które będzie w stanie nie tylko przewidywać nierówności na drodze i odpowiednio na nie reagować, ale nawet… podnosić koło w czasie przejazdu nad wyjątkowo dużymi dziurami! Prace rozpoczęły się w latach osiemdziesiątych i projekt stał się oczkiem w głowie Amara.
Jedenaście lat i wiele milionów dolarów później, system był gotowy, a to jak działał zapierało dech w piesiach. Z resztą sami popatrzcie na prezentację jego możliwości:
Jego działanie można opisać tak naprawdę jednym słowem – kosmos! Auto nie tylko było w stanie trzymać sztywne prowadzenie, kiedy było potrzeba, nie tylko wybierać nierówności pozwalając właściwie „płynąć” nadwoziu nad nim, ale potrafiło też… skakać nad nierównościami! Niestety ten system aktywnego, elektromagnetycznego zawieszenia miał też swoje wady. Jakie? Jak nietrudno zgadnąć przede wszystkim cena tak zaawansowanego rozwiązania. Pamiętajcie, że to wszystko działo się jeszcze w poprzednim tysiącleciu. Drugi to waga całego systemu. Zmuszała ona konstruktorów do przeprojektowania całego układu zawieszenia stosowanego w ich konstrukcjach.
Sukces techniczny, ale nie komercyjny
Dlatego pomimo ogromnego wrażenia zrobionego na Jaguarze, Mercedesie, Hondzie, a nawet Ferrari i pomimo potwierdzonego zainteresowania tych firm, nic z tego nie wyszło. System Magic Carpet nigdy nie został zastosowany w produkcji seryjnej, a raczej wylądował w magazynie na wieczne nigdy. Tylko raz na jakiś czas pojazd demo z tym systemem, czyli Lexus LS400 z filmu powyżej, był wyciągany na prezentacje i wspominki.
Obecny prezes Bose – Bob Maresca – przyszedł do firmy właśnie w latach 80. zwabiony ciekawym projektem, który miał wtedy kodową nazwę „Project Sound”. Po śmierci Amara Bose, Maresca został mianowany na jego stanowisko i także nie potrafił porzucić projektu, na który poświęcił tyle lat. Nie udało się go wdrożyć do seryjnej produkcji w autach, ale zdobyta wiedza posłużyła do stworzenia Bose Ride, czyli… specjalnego fotela dla kierowców ciężarówek, który potrafi niemal to samo co Magic Carpet, ale w dużo mniejszej skali, bo pod czterema literami kierowcy.
Współcześnie
Jednak w branży nigdy nie zaginęła pamięć o oszałamiających możliwościach systemu. Gdzieś w 2016 roku nagle pojawiła się firma ClearMotion, która zapytała Bose o możliwość sprzedaży systemu, a Ci się zgodzili. ClearMotion nie miało łatwego zadania, bowiem Magic Carpet w swej pierwotnej formie nie nadawał się do regularnej produkcji. Korzystając z najnowszych technologii przekonstruowano układ, odchudzono i… w konsekwencji też utracono nieco jego „magicznych” właściwości kosztem przystosowania do użycia w autach zjeżdżających z linii. Wideo prezentujące możliwości współczesnej wersji systemu obejrzycie tutaj:
ClearMotion nie nazywa już swojego systemu aktywnym, jak to było za czasów Bose, a raczej proaktywnym. Różnica jest widoczna gołym okiem, ale przy porównaniu ze standardowym (współczesnym!) zawieszeniem i tak przeskok jest ogromny. System korzysta tak z hardware’u jak i software’u. Robi to w sposób bardzo współczesny, bo układ wysyła dane z czujników do chmury i „uczy” się drogi oraz reakcji samochodu na różne przeszkody, jeszcze polepszając swoje działanie w czasie. Mało tego dodano do systemu nowe funkcje, powiązane z najnowszymi systemami bezpieczeństwa, z którymi układ potrafi współpracować by polepszyć kontrolę nad autem w krytycznych momentach.
Nowa wersja systemu weszła już w fazę industrializacji i mamy sporo jeżdżących prototypów z użyciem aut Mercedesa, Audi i innych. Pierwsze małe serie planowane były na rok 2020, ale oczywiście pandemia pokrzyżowała te plany. Czy zobaczymy system na drogach w 2021? To się okaże. Myślę jednak, że warto pamiętać o obsesji, jaką miał Amar Bose oraz niesamowitym systemie Magic Carpet, jaki udało się stworzyć ponad 30 (!!!) lat temu.