Alfa Romeo wprowadza NFT do samochodów

Alfa Romeo zaprezentowała wczoraj nowe auto – Tonale. Oczywiście to SUV, oczywiście „sportowy” itp., jednak nie to jest w nim najciekawsze. Otóż wraz z Tonale Alfa wprowadza na rynek samochodowy popularną ostatnio technologię NFT.

NieFajnyTowar

Nie będę zajmował się zbyt samym Tonale, bo samochód jak każdy inny. Odnośnie zaś samej technologii NFT, to pozwolę sobie skrócić moją opinie do: sposób na wyciąganie pieniędzy od naiwniaków kupujących nieistniejące, nic niewarte przedmioty. Wszystko po to, by ktoś się poczuł lepszym, bo go na coś stać, nawet jeśli jest to coś kompletnie bezużytecznego. Co jest tylko dowodem na to, że duża część ludzi na świecie ma zdecydowanie za dużo pieniędzy, podczas gdy inni przymierają głodem. Dodatkowo całość oparta jest na technologii blockchain, słynącej ze swojej energochłonności, a to wszystko w czasach, gdy staramy się ograniczyć zużycie energii, by ocalić naszą planetę, bo innego domu nie mamy. Innymi słowy nie dość że obrzydliwie bogaci ludzie mają pieniądze, których mieć nie powinni, to zamiast dać je głodującym dzieciom w Afryce, kupują idiotyczny obrazek małpy, który przyczyni się do rozwoju globalnego ocieplenia i pogłębi głód we wspomnianej Afryce. Change my mind.

Ufff.. to tyle wylewania żali. Po tym całym narzekaniu, muszę z trudem przyznać, że o dziwo Alfa Romeo zrobiła z NFT coś ciekawego, co nie czyni całej idei tak bezużyteczną. Nie, żeby od razu była czymś dobrym i pożytecznym. Po prostu nadaje temu całemu wynalazkowi choć minimum sensu.

Pomysł Alfy

Otóż wraz z Tonale nabywa się token NFT. Co on robi? Za zgodą właściciela rejestruje dane z użytkowania pojazdu: serwisy, przebiegi, cykle ładowania akumulatorów, wszelkie dane uzupełniane podczas serwisu, zapewne także stłuczki i np. odpalenia poduszek powietrznych, i tym podobne. Po co to? Ano przy sprzedaży auta właściciel może (ale nie musi) pójść do serwisu i poprosić o wygenerowanie certyfikatu z tokena, gdzie to wszystko będzie szczegółowo wypisane. W konsekwencji więc osoba kupująca taki samochód, może być pewna jego historii oraz, że nic nie zostało zatajone.

Trzeba przyznać, że jest to całkiem ciekawe podejście. Z drugiej strony łatwo śmieszkować, że Alfa Romeo szuka sposobu, by auta firmy lepiej trzymały wartość. Pomóc ma nie tylko token NFT, ale produkcja na nowej linii, która ma gwarantować jakość do tej pory w Alfie nieznaną, a także wydłużenie gwarancji na części mechaniczne do pięciu lat, by pokazać jak bardzo koncern jest pewny swojego produktu.

Tonale w ogóle ma być najnowocześniejszym i najbardziej wio-do-komputerowego-przodu autem marki. Dlatego posiada dużo najróżniejszych elektronicznych funkcji. Nie wszystkie chyba jednak do końca wyszły. Mnie rozwaliła integracja z Alexą Amazona, dzięki czemu można wykorzystać samochód jako… mobilną skrzynkę pocztową. Jako miejsce dostawy można wybrać nasze Tonale, a kurier podjedzie i wrzuci paczkę np. do bagażnika naszego auta, który Alfa sama mu otworzy. Wszystko ma być w 100% bezpieczne. Tja, wypas.

PS. Wy też zwróciliście uwagę, że większą część kierowników działów podczas prezentacji Tonale, stanowiły kobiety?

Leave a Reply

Discover more from 4 kolka i nie tylko

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading