WRC 10 zapowiedziane

Dla wszystkich zainteresowanych wirtualnymi rajdami, wczoraj zapowiedziano najnowszą oficjalną grę Rajdowych Mistrzostw Świata od KT Racing, czyli WRC 10.

Co nowego?

Poprzednia odsłona zaliczyła niezły skok jakościowy i pchnęła serię bliżej gatunku symulatorów. W WRC 10 twórcy obiecują iść za ciosem i dalej rozwijać model jazdy, tym razem ze szczególnym naciskiem na pracę aerodynamiki, turbiny oraz układu hamulcowego. Podobno przyłożono się także do dźwięków.

Najnowsza część serii będzie nie tylko traktować o trwającym właśnie sezonie WRC, ale również świętować 50-cio lecie mistrzostw. To zaś oznacza 19 historycznych eventów, które „tworzyły historię WRC”. Tam m.in. rajdy Akropolu, czy Sanremo. W tych imprezach wystartujemy oczywiście klasycznymi autami – do wyboru od Alpine A110, przez grupę B, aż do lat 90′ z Subaru, Mitsubishi, czy Toyotą. Wracając jeszcze do obecnego sezonu: choć potwierdzono dodanie rajdów Belgii, Hiszpanii, Estonii oraz Chorwacji, to na razie cisza o rajdzie Finlandi, który zajął miejsce Szwecji.

Znów dostępny ma być tryb kariery, teraz z rozwiniętymi opcjami personalizacji m.in. przez założenie własnego zespołu, który bedzie się widocznie różnił od reszty, dzięki rozbudowanemu edytorowi malowania auta.

3, 2, 1…

WRC 10 wjedzie na PC oraz konsole najnowszej i poprzedniej generacji z początkiem września. Jakie by wasze opinie o serii od KT Racing nie były, cieszmy się nią, póki jest. Od 2023 roku oficjalne tytuły WRC przejmuje Codemasters, więc na rynku zostanie jeden gracz, co oznacza wszystkie tytuły w tym samym stylu. Ah i warto nadmienić, że Codemasters to obecnie EA, więc… cieszmy się tym, co mamy.

PS. Moją recenzję WRC 7 możecie przeczytać tu.