Złote Kółka 2019

Zapraszam na drugą już edycję mojego subiektywnego podsumowania minionego roku w motoryzacji. Pora na Złote Kółka!

Witam i zapraszam! Na JUBILEUSZOWEJ drugiej gali nagrody Złote Kółka za rok 2019. zostaną przyznane w kategoriach: Detal roku, Paskudztwo roku, Zaskoczenie roku, Samochód roku i Sportowe wydarzenie roku. Kurtyna!

Detal Roku 2019:

Przód Peugeota 508

Nie do końca jest to mały detal, ale jako „detal stylistyczny” front nowego Peugeota 508 jest jednym, kompletnym elementem. Generalnie powszechne jest mniemanie, że nowa 508-ka jest ładnym samochodem i odważnym stylistycznie. Jak w sumie cała nowa linia francuskiej marki, która powiela ten design. Ja osąd mam podobny, choć nie doceniałem go tak mocno. Do czasu. Konkretnie do momentu, gdy zobaczyłem 508 w tylnym lusterku, jadącego w pewnym dystansie za moim tylnym zderzakiem i miałem kilka chwil by dokładniej mu się przyjrzeć. Przez tę chwilę zobaczyłem dokładnie to, o co chodziło projektantom. Przód samochodu, którego reflektory, grill, zderzak i maska przypominają łeb kota z przymrużonymi ślipiami, wystającymi zębami, szykującego się do skoku. Naprawdę trzeba mieć chwilę olśnienia by to w pełni zobaczyć i docenić, ale warto. To bodaj pierwsze auto codzienne z tak wyraźnie zaznaczonym i łatwym do dostrzeżenia motywem przewodnim, który go nie szpeci, ale wzbogaca.

Paskudztwo roku 2019

Bugatti Centodieci

Będzie to zapewne mocno kontrowersyjny zwycięzca, bo przecież wszystko co jest drogie, sportowe i od luksusowej firmy po prostu musi się podobać. Jednak no… coś tu nie pykło. Auto ma niby nawiązywać do słynnego Bugatti EB 110, ale nie wiem z której strony. Chyba po kształcie wlotów na przednim zderzaku i to tyle. Poza tym wygląda to jak model zabawki, będącej składakiem wlotów i wylotów najróżniejszego kształtu, a raczej bez konkretnego przeznaczenia. Taki miks wszystkich kształtów uchwytu powietrza, jakie się kiedykolwiek w historii motoryzacji trafiły. Nijak to się ma do kultury, smaku i pomysłowości tego co robi McLaren ze swoim bardzo „technicznym” wyglądem, czy Ferrari z ich bardziej płynnymi liniami. Warto zaznaczyć, że mówimy o samochodzie za 45 MILIONÓW ZŁOTYCH (!!!). Na szczęście powstanie tylko dziesięć sztuk. Ufff…

Warto wspomnieć, że Centodieci stoczyło heroiczną walkę o tą nagrodę z Maybachem GLS 600. No i jest jeszcze honorowe miejsce (jak co roku) dla Nissana Juke. To paskudztwo nigdy nie straci swej mocy.

Zaskoczenie roku 2019

Corvette C8 Stingray

Największym zaskoczeniem jest bez wątpienia nowa Corvette C8. Przecieki o kompletnej zmianie koncepcji mieliśmy już od dłuższego czasu, ale na oficjalne potwierdzenie przyszło nieco poczekać. I oto jest. Auto, którego projektanci zdecydowali się na odważny ruch, zmieniając kompletnie założenia ikony amerykańskiej motoryzacji. Model C8 stał się autem z silnikiem umieszczonym centralnie. Wedle wielu dopiero teraz Corvette stała się prawdziwym pojazdem z zacięciem sportowym i może aspirować do miana supersamochodów. Układ z silnikiem za plecami kierowcy ma pozwolić wreszcie na wyrównaną walkę z europejską śmietanką, a Corvette może być tu naprawdę mocnym zawodnikiem.

Ponad sześć litrów pojemności, 500 koni, 3 sekundy do setki, osiem cylindrów w układzie V i żadnego turbo. Brzmi (dosłownie!) pięknie i amerykańsko. Jeśli całość upakuje się w środku podwozia mogącego gwarantować prowadzenie na poziomie europejskich sportowców, to może wyjść z tego miks idealny. To nie wszystko! Jest jeszcze możliwość zdejmowania dachu i ponad 350 litrów pojemności bagażnika czyniącego auto użytecznym na co dzień.

Największa bomba to jednak cena. W Stanach C8 można będzie kupić już od 60 000 $, czyli 230 tysięcy PLN. Oznacza to, że w cenie wymienionego wyżej Peugeota 508 z bogatym wyposażeniem i hybrydą pod maską, dostajemy prawdziwe superauto. Nowa Corvette ma więc papiery na to, by stać się prawdziwym hitem.

Samochód roku 2019

Porsche Taycan

Koniec świata. Mój osobisty. Autem roku sam z siebie wybrałem pojazd elektryczny. Takie czasy i przed wymuszonymi zmianami się niestety nie obronimy, stąd wygrana Porsche Taycan.

Nie oceniam właściwości jezdnych, bo autem nie miałem okazji przejechać się nawet w roli pasażera, czego oczywiście żałuję. Jednak opinie z całego świata są nad wyraz pozytywne. To zaś oznacza jedno – Taycan to pierwsze auto wielkiego koncernu, które realnie zagraża Tesli, a to czyni je niezwykle ważnym. Do tej pory amerykański producent nie miał realnego zagrożenia na rynku, a wielcy europejscy gracze „bawili się” w autka miejskie i inne kombinacje wymuszone na nich przez przepisy. Teraz Porsche jako pierwsze wystawiło gracza w kategorii elektrycznej, który nie ma być zmianą na siłę, ale ma udowodnić ludziom, że auta elektryczne mogą być lepsze od spalinowych.

Tesla ma czego się bać, bo Porsche nie tylko jeździ, ale też wygląda no i prezentuje jakość marki premium, do czego producentowi z USA daleko… to mało powiedziane.

Sportowe wydarzenie roku 2019

WEC i klasa Hypersport

Ogłoszenie planów na konkretne (no dobra, nie tak bardzo) i naprawdę DUŻE zmiany w jednej z dwóch największych serii wyścigowych świata, to niemałe wydarzenie. Szczególnie, że zapowiada się spora rewolucja w czołowej klasie WEC.

Szkic regulaminów dla klasy Hypersport znaliśmy już rok temu, ale na ich finalne ogłoszenie trzeba było czekać do 2019. roku. Od tego czasu swój udział w klasie potwierdził już Aston Martin i Toyota, a także Peugeot w tandemie z zespołem Rebellion. Wielkie nadzieje przeplatają się z wątpliwościami i rozczarowaniami, jak w przypadku ogłoszenia, że prywaciarze ze swoimi własnymi konstrukcjami nie będą dopuszczeni do startu w nowej klasie. Jak będzie w rzeczywistości? To wyjdzie w praniu.

To tyle ode mnie odnośnie minionego roku, a wy macie swoje typy?

Leave a Reply

Discover more from 4 kolka i nie tylko

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading