Rajd Dakar: Chile i Peru poza imprezą
Pustynia może być rzadkim widokiem na Dakarze 2016 |
Nad Rajdem Dakar po raz kolejny w historii zbierają się czarne chmury. Kiedy w 2008 roku odwołano imprezę z powodu niepokojów w Afryce, wielu obawiało się, że to koniec legendy. W 2009 roku Dakar odrodził się w Ameryce Południowej, która miała rozwiązać problemy z organizacją. Udawało się to aż do teraz. Oto bowiem najpierw Chile goszczące Dakar od początku jego Amerykańskiej przygody i Peru, przez które trasa biegła od 2012 roku, wycofały się z udziału w rajdzie.
Przyczyną takiej decyzji są naturalne katastrofy, które nawiedziły oba kraje. Decyzje podobno zostały podjęte po wcześniejszym ustaleniu, a chyba raczej poinformowaniu organizatorów. Niemniej oznacza to potężne problemy jeśli chodzi o wytyczenie przyszłorocznej trasy, gdyż przez te dwa kraje przebiegały główne odcinki pustynne. Dakar nie może jednak istnieć bez pustyni, piłka jest więc po stronie organizatorów. Ci muszą znaleźć trasę, która nie uszczupli prestiżu imprezy, ani nie zmieni jej charakteru.
Czy Dakar skręci bardziej w stronę Boliwii, a może nawet Paragwaju? Czy może zostanie całkowicie zepchnięty do Argentyny? Organizatorzy mają poinformować niedługo, a Marc Coma, który w tym roku dołączył do nich jako spec m. in. od wytyczania tras właśnie, będzie miał naprawdę ciężkie zadanie.